Pioruny ze Skarżyska podbijają świat. Mesko świętuje produkcję 3000. zestawu (zdjęcia)
- Napisane przez Tomasz Ciok
- Skomentuj jako pierwszy!
- Dział: Fakty
- Wydrukuj

Zakłady Mesko w Skarżysku-Kamiennej mają powody do świętowania – z linii produkcyjnej zszedł właśnie trzytysięczny egzemplarz przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego Piorun, który stał się jednym z najbardziej pożądanych systemów tego typu na świecie. Jego skuteczność potwierdziło pole walki w Ukrainie, a rosnące zainteresowanie zmusza producenta do dalszego zwiększania mocy produkcyjnych.
Piorun – polski hit eksportowy
Pioruny, produkowane przez Mesko od 2018 roku, znalazły odbiorców w takich krajach jak Stany Zjednoczone, Norwegia, Estonia i Łotwa. Skuteczność tych rakiet w zwalczaniu nisko lecących celów – samolotów, śmigłowców, a także dronów – sprawia, że kolejne państwa chcą je mieć w swoim arsenale.
– To najlepsza rakieta na świecie, nie ma konkurencji – podkreśla Zbigniew Drabik, dyrektor dywizji rakietowej Mesko. – Nowoczesna głowica śledząca oraz odporność na zakłócenia termiczne czynią Pioruna niezwykle skutecznym narzędziem na współczesnym polu walki.
Nie dziwi więc, że Mesko planuje zwiększenie produkcji do 2000 zestawów rocznie. Jednocześnie trwają prace nad nową wersją systemu – Piorun 2, który ma mieć jeszcze lepsze osiągi i bardziej zaawansowane technologie.
Skokowy wzrost produkcji i rekordowe wyniki finansowe
Nie tylko Pioruny, ale cała działalność Mesko przeżywa obecnie ogromny rozwój. W 2024 roku firma osiągnęła rekordowy zysk netto – 235 mln zł, co jest wynikiem czterokrotnie lepszym niż rok wcześniej.
– To efekt ciężkiej pracy całego zespołu oraz konsekwentnego zwiększania zdolności produkcyjnych – mówi prezes spółki Renata Gruszczyńska. – Widzimy ogromne zapotrzebowanie na naszą amunicję i rakiety, dlatego inwestujemy w nowe zakłady i linie produkcyjne.
Wśród kluczowych projektów rozwojowych znalazła się rozbudowa linii pocisków artyleryjskich kalibru 155 mm, gdzie produkcja ma sięgnąć 100 tysięcy sztuk. W tym celu Mesko przejęło teren dawnej fabryki łożysk w Kraśniku i planuje tam uruchomić nowoczesny zakład.
Ministerstwo wspiera rozwój polskiej zbrojeniówki
Podczas konferencji prasowej w Skarżysku-Kamiennej obecni byli przedstawiciele rządu, którzy podkreślali znaczenie Mesko dla polskiego przemysłu zbrojeniowego i bezpieczeństwa kraju.
– Pioruny to produkt, który rozsławił Polskę na świecie. W warunkach bojowych udowodniły swoją skuteczność, co przełożyło się na ogromne zainteresowanie zagranicznych kontrahentów – mówił wiceszef MON Paweł Bejda. – Obecnie, gdy kupujemy sprzęt od innych państw, często słyszymy pytanie: „A co z Piorunami?”. To najlepsza wizytówka polskiej technologii.
Ministerstwo Obrony Narodowej przeznaczyło 3 miliardy złotych na rozwój polskiej zbrojeniówki, w tym na budowę nowoczesnej fabryki amunicji. Z kolei Ministerstwo Aktywów Państwowych wspiera finansowo Mesko, pomagając w ekspansji i modernizacji zakładów.
Przyszłość Piorunów – jeszcze więcej, jeszcze lepiej
Pioruny już teraz są jednym z filarów polskiej obronności i eksportowym hitem. Ich skuteczność na froncie w Ukrainie spowodowała, że wiele państw chce mieć je w swoim arsenale. Zwiększenie produkcji i prace nad Piorunem 2 to odpowiedź na to ogromne zapotrzebowanie.
– Dziś kontrahenci nie pytają o cenę, pytają o dostępność – mówi wiceminister aktywów państwowych Konrad Gołota. – To pokazuje, jak cenionym produktem stał się Piorun i jak wielką szansę ma polski przemysł zbrojeniowy.
Przy rosnących nakładach na obronność i inwestycjach w nowe technologie Mesko ma szansę stać się nie tylko liderem krajowego rynku, ale i jednym z kluczowych graczy na globalnej mapie przemysłu zbrojeniowego.
Zdjęcia: Mesko / M. Okła-Drewnowicz / Urząd Wojewódzki